Jak zmotywować alkoholika do leczenia?

jak zmotywować alkoholika do leczenia   Pytanie o sposoby zmotywowania osoby uzależnionej do leczenia jest chyba jednym z tych, które zadaje się po wielu wcześniejszych strategiach i próbach odpowiedzenia na nie. Człowiek, który je zadaje, zazwyczaj podejmował już różnego rodzaju działania mające wpłynąć na osobę bliską nadużywającą alkoholu aby ta podjęła terapię. Jeśli zwracamy się z tym pytaniem do innych, znaczy to że próby te nie przyniosły zamierzonego skutku. Patrząc z boku, wydaje się nam niedorzeczne, że człowiek uzależniony nie dostrzega oczywistych strat wynikających z picia. Zaprzecza rzeczom oczywistym i odrzuca wszelką pomoc z zewnątrz. Nie jest to jednak wyjątek, jest to bowiem sytuacja typowa i wynikająca z mechanizmów uzależnienia.

   Trudno jest jednoznacznie odpowiedzieć i dać uniwersalną receptę osobie próbującej pomóc uzależnionemu. Każdy przypadek jest inny i w każdym przypadku mogą wydać się kluczowe inne elementy strategii motywacyjnej. Jedno jest pewne - jeśli szukasz odpowiedzi, zależy Ci na osobie uzależnionej i masz na tyle siły i wytrwałości aby o nią zawalczyć. "Zależy mi na Tobie" - Niech będzie to hasło, jakie często pojawiać się będzie w rozmowach. Postarajmy się w takim razie stworzyć pewnego rodzaju listę zaleceń i sugestii z których możesz skorzystać przy motywowaniu do terapii.

1.Zadbaj o siebie. To nie Twoja odpowiedzialność, że ktoś pije.

   Nie usprawiedliwiaj pijącej osoby przed innymi, nie ukrywaj dlaczego nie ma jej na spotkaniu czy w pracy. Rozmawiaj z najbliższymi oraz osobami od których możesz otrzymać wsparcie, opowiadaj o sytuacji w domu.

2. Poważne rozmowy z osobą uzależnioną na temat relacji z nią oraz picia prowadź zawsze jak jest trzeźwa.

   Podejmując rozmowę gdy ktoś jest pod wpływem alkoholu narażasz się na silne emocje zarówno z jego jak i Twojej strony. Dyskusja taka najczęściej przybiera formę kłótni, która może przynieść odwrotny skutek. Weź pod uwagę ponadto, że krytycyzm człowieka będącego pod wpływem alkoholu czy innych środków wobec swojej postawy jest niewielki.

3. Gdy już dojdzie do rozmowy, ogranicz oskarżenia, skup się na faktach, na tym jak czułaś/eś się w danej chwili, co przeżywałaś/eś.

   Wyobraź sobie na przykład sytuację, gdy Twoja partnerka czyni Ci wyrzuty, że wczoraj zamiast pomóc córce w odrobieniu lekcji leżałeś pijany. Krzyczy przy tym bardzo głośno i wywleka dziesiątki innych wcześniejszych sytuacji. A teraz pomyśl o rozmowie, w której Twoja partnerka w sposób spokojny opowiada Ci nie o Tobie i Twojej postawie, tylko o dziecku. O tym, jak przeżyło tą sytuację. O tym, jak płakało idąc do szkoły a wracając z niej opowiadało o przykrości jakiej doznało na lekcji w związku z brakiem zadania. Widzisz różnicę?

4. Ogranicz wsparcie gdy człowiek aktywnie pije, wesprzyj gdy wyraża chęć trzeźwienia.

   Człowiek uzależniony powinien dostrzec korzyści z "niepicia" oraz straty jakich doznaje pijąc. Uważaj na ostrzeżenia jakie dajesz osobie uzależnionej. Jeśli deklarujesz, że zadzwonisz na policję podczas awantury, zrób to. Jeśli nie masz takiego zamiaru, nie ostrzegaj że to zrobisz. Często słyszy się ile to razy partnerka ostrzegała że odejdzie jak partner nie przestanie pić. Nigdy tego jednak nie robiła. Z każdym kolejnym ostrzeżeniem miało ono coraz mniejsze znaczenie dla pijącego.

5. Nie zamykaj się na pomoc z zewnątrz!

   Zwróć się o pomoc do specjalistów. Pomyśl o interwencji wobec osoby uzależnionej z udziałem psychologa lub terapeuty uzależnień. Wiele osób czeka z tą decyzją do ostatniej chwili, gdy już nie mają pomysłów w jaki sposób wpłynąć na pijącego. Warto jednak skorzystać z takiej formy pomocy jak najszybciej. Podczas interwencji mówimy o konkretnych incydentach i wydarzeniach związanych z piciem, o możliwych formach leczenia oraz o tym, o czym wspominałem wcześniej a mianowicie o trosce wobec tej osoby. Oczywiście sesja interwencyjna może być przeprowadzona tylko kiedy człowiek jest trzeźwy. Z Twojej strony wymagane będzie dodatkowo odpowiednie przygotowanie się i przypomnienie konkretnych sytuacji np. "Podczas ostatniej wizyty moich znajomych wróciłeś z pracy pijany. Przyszedłeś do nas i zacząłeś śmiać się z Justyny. Dziewczyny bardzo szybko poszły do domu. Na drugi dzień w pracy wszyscy wiedzieli co się stało. Opowiadali o tej sytuacji. Justyna ze mną nie rozmawiała przez cały dzień. Było mi wstyd."

Podczas interwencji unika się wzajemnych oskarżeń, doszukiwania się powodów picia, diagnozy, czy człowiek jest uzależniony czy upokarzania. Celem jest wspólne przyjrzenie się sytuacji i próba znalezienia rozwiązania.

6. Czym innym jest namówienie do trzeźwości a czym innym namówienie do terapii.

   Człowiek uzależniony w celu udowodnienia innym tego, że kontroluje swoje picie jest w stanie okresowo utrzymywać trzeźwość. Nie jest to równoznaczne z trwałą zmianą tej osoby. Mało tego, w przyszłości kiedy wróci do picia a Ty wypomnisz mu brak kontroli, prawdopodobnie przypomni Ci te kilka dni trzeźwości. Trzeźwienie to nie tylko nie spożywanie danego środka, ale przede wszystkim praca nad sobą.

7. "Wszywka" nie daje gwarancji rozwiązania problemu.

   Jeśli już udało Ci się namówić osobę uzależnioną do trzeźwości. Jeśli padła z jej strony obietnica abstynencji i nawet chęć tzw. esperalizacji, która raz na zawsze pokaże wszystkim wokół, że będzie trzeźwa pamiętaj, okres działania leku wynosi około roku a sama trzeźwość wynika nie z wewnętrznej motywacji a zewnętrznych ograniczeń. Przypomina to trochę agresywnego psa, któremu zakłada się kaganiec. Nie ugryzie nikogo, dopóki ma go założonego. Nie da się jednak przeżyć życia chodząc cały czas w kagańcu. Jeśli już jest on założony, warto wykorzystać ten czas na pracę nad psem i jego szkolenie.